wtorek, 27 października 2015

Mam otwarty Room :D

Jak wyżej :) Tak się cieszę, że uśmiech nie schodzi mi z ryjka :D Oznacza to także, że częściej będę tu pisać. Bo kto jak nie wy pomoże mi z moimi rozterkami?! To tak na szybko przed snem.

See Ya & Love Ya :*

wtorek, 20 października 2015

Powracam ...

Ja się tak łatwo nie poddaję :) Więc jak już tytuł notki mówi - powracam.

Ale od początku - ZDAŁAM egzamin na prawo jazdy więc moja aplikacja może ruszać dalej :)

W między czasie już montuję filmik aplikacyjny, więc jak coś już będę miała na pewno wrzucę tu abyście spojrzały na to innym okiem.

Tak więc zaglądajcie tu czasem, bo już długich przerw nie będzie :)

See Ya & Love ya :)

czwartek, 9 lipca 2015

Było, minęło ?

Nie, żartuję :) Egzaminu na prawo jazdy nie zdałam już 4 (!) razy. Tak więc po szybkim przemysleniu postanowiłam, że czas na Holandię. Tak więc od 28 czerwca jestem już na miejscu i sobie pracuję :) Jako, że praca od rana do popoludnia to jako osoba mało przyzwyczajona do wstawania o 4 rano nie mam czasu na nic :D Ale już powoli nadrabiam. 

A w życiu przyszłej Au Pair? Kolejny egzamin w połowie sierpnia. Muszę odpocząć bo tak 4 razy w ciągu 3 tygodni to jednak za dużo. W końcu każdy przecież zdaje :D  W międzyczasie myślę nad filmikiem do aplikacji. Juz mam jakąś wizję więc jak tylko czas pozwoli zacznę działać :)

To by było na tyle :)

See Ya & Love ya :*

czwartek, 11 czerwca 2015

życie..

Tak, wiem. Następny wpis miał być po otwarciu roomu.

Ale nie daję rady!

Dlaczego? Ponieważ egzaminu na prawo jazdy nie zdałam (podobno wymuszenie) nie mogę jeszcze "szukać" mojej przyszłej HF. :(
A moja aplikacja już od prawie 2 tygodni wygląda tak :

I jak się nie dołować? Jest o tyle dobrze, że podejście numer 2 do egzaminu już (albo dopiero) 18 czerwca. 
Z przyjemniejszych rzeczy to na weekend czerwcowy byłam w Holandii i odpoczęłam jak nigdy.
No a już jutro spotkanie organizacyjne dla wolontariuszy tegorocznego CTIF. 
CTIF to Międzynarodowe Zawody Młodzieżowych Grup Gaśniczych. Odbędą się 19-26 lipca w Opolu. Fajna sprawa - trochę polepszę swoje umiejętności językowe :)
 Dobra - wygadałam się :)

See Ya& Love Ya :)

piątek, 22 maja 2015

takie tam :)

Aplikacja prawie skończona. Jeszcze tylko dodać referencje i zdjęcia i gotowe. Tylko czekać na otwarcie room-u i szukać PM :)
Teraz już intesywnie pracuję nad aplikacją. W końcu Cultural Care ma promocje - złóż aplikację do 3 czerwca, a dostaniesz 50% zniżki na opłacie programowej (ok. 1000 zł). Super sprawa :)
A w życiu codziennym - nuda. W tym tygodniu wraz z szwagrem mieliśmy spontaniczny wyjazd do Holandii. Niby jeden dzień ale warto było. Nikt nie wiedział, że przyjerzdżamy więc miny wszystkich były zabójcze. :)

See Ya & Love Ya :)

PS: Następny post już po otwarciu room-u :) Trzymajcie kciuki :)

sobota, 16 maja 2015

Aplikacja :)

W końcu zdecydowałam się na Cultural Care :) Z APiA zrezygnowałam. Mimo, że koszty w CC są największe na rynku jakoś mnie to nie przeraża. Pieniądze szczęścia nie dają.
Byłam już na spotkaniu - rozmowę po angielsku i rozmowę wstępną zdałam. Teraz tylko wypełniam aplikację. A jest co wypełniać. Siedzę tylko przed tym monitorem i zastanawiam się czy to będzie ok, a może coś poprawić? Zobaczymy.


Zdałam także egzamin wewnętrzny na prawo jazdy. Brak już mojej blokady. Jazda autem to teraz dla mnie przyjemność :) Już wkrótce zapisuję się na egzamin praktyczny. 
A termin wylotu ustawiłam sobie na wrzesień/październik br. 

See Ya & Love Ya :)


piątek, 10 kwietnia 2015

All about...

Już po operacji. Szwy ciągną. Będę spać tyle że w końcu mi się odechce. W pracy wolne czyli mniej stresu. Jeszcze miesiąc i jadę do Holandii. Biorę udział jako wolontariuszka w Międzynarodowych Zawodach Młodzieżowych Grup Gaśniczych. Mam nadzieję że będzie to fajnie doświadczenie. See you, love you 💝

piątek, 20 marca 2015

hello randoms

Taa...... ja i systematyczność. Coś całkowicie różnego.

Ale do rzeczy.

Aktualnie robię masę zdjęć do aplikacji i obmyślam jak ma wyglądać mój AP Video.

W międzyczasie zdałam egzamin teoretyczny na prawo jazdy (za drugim razem, bo pierwszy to była tylko wycieczka zapoznawcza). Coraz częściej już jeżdżę - ale dalej mam jakąś blokadę.

Termin operacji/zabiegu wyznaczony na 7 kwietnia.

Dalej pracuję gdzie pracowałam i umieram z nudów. Gdyby nie to, że za siedzenie w nic nie robienie dostaję kasę , dodatkowo mając 3 min spacerkiem do tegoż przybytku to chyba bym zwiała gdzie pieprz rośnie. A tak mam czas aby czytać te wszystkie blogi Au Pair i jarać się tym wyjazdem z dnia na dzień coraz mocniej.

See Ya & Love Ya :)

czwartek, 26 lutego 2015

Igrzyska czas zacząć ...

A tak na serio to zapisałam się już do APiA i powoli (czyt. w żółwim tempie) wypełniam aplikację. Tylko, że teraz mój plan co do wyjazdu staje pod znakiem zapytania. Nie, nie odpuszczam - ale prawdopodobnie będę zmuszona przełożyć. Dlaczego? Otóż okazało się że mam dość zaawansowaną kamicę woreczka żółciowego. Potrzebna jest operacja - a co za tym idzie - także czas na regeneracje po niej. Jakieś 4-6 tygodni. Phi. Niestety krzyżuje to moje wszystkie plany gdyż jestem w trakcie robienia prawo jazdy. Właśnie zapisałam się już na egzamin z części teoretycznej - piątek 6 marca. Później tylko jazdy - 30 h - i czas na egzamin praktyczny. Niestety zajmie mi to dużo czasu. A czas jest dla mnie ważny. Chcę jak najszybciej być już w USA, spędzić tam Święta, poznawać nowych ludzi. Po prostu wszystko chcę tam robić. No ale jak mus to mus.

Swoją drogą muszę wyrobić paszport polski - czas 1 miesiąc. Gdy jestem coraz bliżej to zaraz wyskakuje coś co muszę zrobić bo inaczej nici z planów. No cóż. Life is brutal.

Zastanawiam się także nad zapisaniem do drugiej agencji, a mianowicie do Prowork. W APiA koszty aż tak wysokie nie są, jednakżr czytając blogi innych dziewczyn czy wpisy na facebooku dochodzę do wniosku że to nie głupie. W APiA płacę po znalezieniu rodziny - w Proworku pierwsza rata (170 zł) po podpisaniu umowy, a reszta po matchu. Może dzięki temu szybciej znajdę m.oj Perfect Match :)

Koniec marudzenia - do usłyszenia !!

new beginning

Już kiedyś prowadziłam bloga, jednakże nie był on tematycznie powiązany z czymkolwiek. W tym momencie mojego blogowania skupię się tutaj między innymi na moich przygotowaniach do bycia Au Pair w USA, na wydarzeniach związanych z samym pobytem tam , a także na tym co u mnie.
Na dobry początek coś o mnie. Na imię mi Marta i na chwilę obecną mam 24 lata. Mieszkam obecnie w średnim mieście w Polsce, jednakże często zmieniam swoje miejsce przebywania. Większa część mojej rodziny mieszka w Holandii (rodzice + brat + siostra). Moim marzeniem od wielu wielu lat jest zobaczyć USA. Dlaczego? Niestety sama nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Jest tak i już. Mam duszę podróżnika, a co za tym idzie – nie umiem usiedzieć w jednym miejscu zbyt długo. Dlatego własnie zdecydowałam się na program Au Pair. W chwili obecnej zaczynam kurs na prawo jazdy (sic!) oraz wstępnie orientuję się co mi będzie potrzebne by me marzenie zrealizować.
I to by było na tyle na chwilę obecną. Mimo, że u mnie z systematycznością kiepsko to obiecuję sobie przynajmniej raz w tygodniu coś napisać.